Pandemia koronawirusa odcisnęła swoje piętno na rynku telewizyjnym, utrudniając realizację programów plenerowych oraz z udziałem gości zapraszanych do studia. W pokonaniu problemów wynikających z restrykcji pandemicznych pomaga technologia rozszerzonej rzeczywistości, która pozwala na połączenie obrazu transmitowanego ze studia z wirtualnym otoczeniem. W połączeniu z wyspecjalizowanymi silnikami graficznymi, opracowanymi na potrzeby gier komputerowych, pozwoli dowolnie kreować wirtualne studia zarówno na potrzeby produkcji filmowych, jak i telewizyjnych. O szczegółach opowiedział agencji informacyjnej Newseria Innowacje Maciej Kowalski, członek zarządu BlackBurst.
Potencjał rozwiązań realizacyjnych z zakresu rozszerzonej rzeczywistości ukazuje film science fiction „Gods of Mars”, który został w całości zrealizowany przy wykorzystaniu wirtualnego planu Unreal Engine. Dzięki temu zespół realizacyjny nie musiał tworzyć fizycznych planów zdjęciowych, opłacać aktorom podróży czy cateringu. Zdalna realizacja produkcji pozwoliła obniżyć jej koszty o ok. 70 proc.