Nie jest tak źle, jak pierwotnie przypuszczaliśmy – mówią samorządowcy o reformie oświaty. Obawy dotyczyły kwestii organizacyjnych, jak chociażby zagospodarowanie budynków po gimnazjach, do tego dochodziła kwestia etatów dla nauczycieli, którzy w wygaszanych gimnazjach pracują, nie bez znaczenia było również dostosowanie podstawówek do warunków siódmej i ósmej klasy.
Po roku widzimy, że sobie poradziliśmy, choć nie było łatwo, wiązało się to z określonymi kosztami – mówią samorządowcy. Jednocześnie dodają, że największe trudności związane np. z utrzymaniem etatów dla nauczycieli pojawią się dopiero za rok, kiedy gimnazja zostaną definitywnie wygaszone.
Mowa była również o sposobie finansowania oświaty z pieniędzy budżetu państwa. Każdego roku dokładamy z gminnych budżetów grube miliony do oświaty, to pokazuje, że sposób naliczania subwencji powinien być nieco inny – mówią samorządowcy.
Gośćmi programu byli: Brygida Pytel, wójt Izbicka; Michał Siek, opolski kurator oświaty; Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz i Wojciech Jagiełło, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla.