Największe korporacje technologiczne inwestują w rozwój systemów satelitarnego internetu, aby podłączyć do sieci jak największy odsetek społeczeństwa i wymazać z mapy świata białe plamy komunikacyjne. Najbardziej zaawansowane prace w tej materii prowadzi firma SpaceX, która wysłała już pierwsze eksperymentalne satelity. Mają stworzyć podwaliny internetu przyszłości. W ślad za firmą Elona Muska podążają też giganci technologiczni, jak Amazon czy Facebook. Jednak skupmy się na projekcie internetu satelitarnego Elona Muska. Co go wyróżnia i jak będzie działał? O tym opowiedział agencji Newseria Innowacje Bartosz Bałdyga, kierownik działu astronomicznego Olsztyńskiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego.
Dotychczas w ramach programu testowego udało się wystrzelić 595 Starlinków (choć część z nich uległa zniszczeniu lub nie działa), a wszystkie jednostki docelowej sieci komunikacyjnej mają trafić na orbitę do listopada 2027 roku. Potencjalni użytkownicy nie będą musieli czekać kilku lat na podłączenie się do tych satelitów, gdyż proces otwartych beta-testów nowej usługi komunikacyjnej ma rozpocząć się w ciągu najbliśzych tygodni. Docelowo internet od SpaceX osiągnie pełną moc operacyjną w 2027 roku.