Prawie 10 mln złotych nie załatwia sprawy. To odpowiedź protestujących w dobrzeńskim Gminnym Ośrodku Kultury na wcześniejsze wypowiedzi między innymi władz Opola. Przypomnijmy, zdaniem włodarzy miasta, gdyby gmina Dobrzeń Wielki przyjęła tę kwotę, to dopięła by przyszłoroczny budżet i protest głodowy nie byłby potrzebny. W oświadczeniu, które wydali protestujący, podkreślają, że nie chcą jałmużny, a kwota, którą oferuje Opole, nie załatwia kwestii zwolnień.
Protestujący podkreślają też, że pomoc finansowa ze strony Opola jest gwarantowana przez rok i pytają, co dalej. – Na kolejny rok również zapisaliśmy pieniądze, tyle że w wieloletniej prognozie finansowej -odpowiada skarbnik Opola Renata Ćwirzeń-Szymańska. Budżety samorządów przygotowywane są na rok, więc to jedyna możliwość, gdzie możemy wpisać te pieniądze poza rokiem 2017.