Poza Opolem najpoważniejsza sytuacja związana z podtopieniami miała miejsce w w okolica Głogówka oraz Leśnicy.
– Nasze jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej były w dużym pogotowiu – mówi Piotr Bujak, burmistrz Głogówka. – Mieliśmy już kilkadziesiąt interwencji związanych z zalanymi piwnicami i podwórkami, także czasowa nieprzejezdność dróg na skutek zalań. Jednostki OSP od rana działają intensywnie. Na pierwszy plan wysuwa się przywrócenie komunikacji, bo droga między Racławicami Śląskimi a Mochowem jest w tej chwili nieprzejezdna.
Nieprzejezdne drogi i zalane posesje, to zgłoszenia, do których wyjeżdżali również strażacy w gminie Leśnica.
– Pojawiły się problemy z podtopieniami w Łąkach Kozielskich, w Porębie droga powiatowa również była nieprzejezdna i w samej Leśnicy. W sobotę do niedzieli w działaniach brało udział ok. 70 strażaków ochotników. Najtrudniejsza sytuacja była w Łąkach Kozielskich oraz Zalesiu Śląskim. – mówił Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy.
Gmina przygotowuje się na kolejne intensywne opady deszczu.
– Organizujemy worki. Te które mieliśmy, w ilości kilkuset sztuk zostały zużyte. Teraz mamy kilkanaście godzin, żeby zorganizować nowe – przyznaje Łukasz Jastrzembski.
Największym problemem związanym z opadami na terenie województwa opolskiego jest przeciążona infrastruktura kanalizacji deszczowej oraz woda spływająca z pól uprawnych.
Piotr Bujak, Łukasz Jastrzembski:
autor: Fabian Miszkiel