Walka z koronawirusem wymusiła wprowadzenie wielu zmian w szpitalach. Podyktowane jest to względami bezpieczeństwa, tak aby placówki ochrony zdrowia nie były źródłem zakażeń.
Największe zmiany dokonały się oczywiście w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu, który został przekształcony w szpital jednoimienny dedykowany w całości zakażonym. Jak wiele zmieniło się w szpitalu o tym mówił dyrektor placówki Jarosław Kończyło.
Pierwsze testy mają być wykonywane w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu na początku maja.
Zmiany organizacyjne musiały zostać wprowadzone w Brzeskim Centrum Medycznym. Chodzi m.in. o rozdzielenie izby przyjęć na część dla podejrzanych o zakażenie i dla pacjentów z innymi schorzeniami. O sytuacji w BCM-ie mówi dyrektor Placówki Kamil Dybizbański.
Szpital w Głubczycach odczuwa z kolei wzrost liczby pacjentów. Dwa sąsiednie szpitale zostały przekształcone na jednoimienne, chodzi o szpital w Kędzierzynie-Koźlu i Raciborzu, zatem większość pacjentów z tych terenów trafia teraz do nas – mówi dyrektor szpitala Adam Jakubowski.
Szpital w Nysie jest po Kędzierzynie-Koźlu i Opolu kolejnym poligonem walki z koronawirusem. W ostatnich tygodniach zwiększono liczę łóżek na OIOM-ie, w planach jest także modernizacja oddziału zakaźnego. O szczegółach mówił Norbert Krajczy, dyrektor szpitala w Nysie.