„Twarze Ukrainy” – tak nazywa się projekt Kateryny Senchenko, dziennikarki pochodzącej z Kijowa, która postanowiła spisać oraz sfotografować historie jej rodaków, chroniących się przed wojną w stolicy regionu. Efekt pracy zostanie zaprezentowany przez miasto w formie wystawy na opolskim rynku.
– W ten sposób możemy lepiej się poznać – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. – Jesteśmy świadkami chyba pierwszego od wielu lat w historii Opola zetknięcia się dwóch różnych grup ludzi. Jednych, zmuszonych do przyjazdu działaniami wojennymi, a drugich, którzy z otwartym sercem podchodzą do gości zza wschodniej granicy i pomagają im. Chcemy państwu powiedzieć o projekcie, który jest elementem naszego wzajemnego poznawania się.
– Jeden z bohaterów, Andrzej, który ma czwórkę dzieci, przyjechał tu, bo uciekał od wojny. Ja go zapytałam, jak to dzieci przeżywają. On odpowiedział, że stara się dzieci chronić od wszystkich informacji związanych z działaniami zbrojnymi. Jednak dzieci usłyszały o tym od przyjaciół i kolegów. Zapytałam go o najcięższe pytanie, na które nie mógł odnaleźć odpowiedzi. Powiedział, że w którymś dniu dzieci wróciły ze spaceru i zapytały, dlaczego Rosjanie chcą nas zabić – mówi Kataryna Senchenko, która już zbiera materiały.
Autorka reportaży prosi o kontakt Ukraińców, którzy chcieliby podzielić się swoimi historiami, pod numerem telefonu: 888 083 130.
Arkadiusz Wiśniewski, Kataryna Senchenko:
Autor: Paweł Brol