Kiedy widzimy błędy drugiego człowieka, to bardzo często zdarza nam się je wytykać. Czasem upominamy. – Nie wolno nam zapomnieć, że zawsze musimy to robić z miłością. Przykładem dla nas niech będzie ojciec z przypowieści o synu marnotrawnym – przekazuje siostra Mateusza Ciszewska CSSJ.