770 miliardów złotych, które mogą trafić do Polski z Funduszu Odbudowy to historyczna szansa dla naszego kraju. To pieniądze, które nie pozwolą nam pozostać w tyle – mówiła na antenie Radia Doxa Violetta Porowska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości i szefowa lokalnych struktur partii. Utrata tych środków byłaby porażką dla naszego i przyszłych pokoleń – dodaje Porowska.
Przypomnijmy, aby unijne środki trafiły do Polski rząd musiał przyjąć Krajowy Plan Odbudowy, a następnie sejmowa większość musi ratyfikować ustawą o tzw. zasobach własnych. To otwiera Polsce drogę do pozyskania unijnych środków. Problemem dla Zjednoczonej Prawicy okazał się jednak sprzeciw Solidarnej Polski, której przedstawiciele twierdzą, że przyjęcie dokumentu „Może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski i zaszkodzić polskiej gospodarce”.
Nie bierzemy odpowiedzialności za inne formacje, ale moim zdaniem będzie to porażka Solidarnej Polski, bowiem z badań opinii wynika, że tylko 3,6% Polaków sprzeciwia się ratyfikacji dokumentu, a ponad 66% oczekuje jego podpisania – tłumaczy Porowska.
Prawo i Sprawiedliwość porozumiało się w sprawie KPO z Lewicą. Sukcesem jest to, że Prawo i Sprawiedliwość w ważnych dla Polaków sprawach potrafi rozmawiać z różnymi frakcjami politycznymi, nawet ekstremalnie różniącymi się ideologicznie – mówi posłanka. Sojusz PiS z Lewicą podzielił opozycję, której przedstawiciele uważają, że Krajowy Plan Odbudowy będzie funduszem wyborczym PiS-u.
Mowa była także o harmonogramie luzowania obostrzeń. Może cieszyć powrót do normalności, jednak eksperci studzą hurraoptymizm. Sytuacja epidemiczna poprawa się, mamy mniej zakażeń i osób hospitalizowanych, ale nadal utrzymuje się dość wysoka śmiertelność. Zdaniem Violetty Porowskiej stopniowe luzowanie obostrzeń jest możliwe dzięki sprawnej realizacji programu szczepień.
Rozmowa z Violettą Porowską: