Słuchaj online
Polska ma płacić 500 tys. euro kary dziennie za działalność kopalni w Turowie – tak zdecydował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To skutek skargi na Polskę, którą złożyły władze Czech. Polsko-Czeskie negocjacje w tej sprawie nie przyniosły żadnych rezultatów.
To bardzo skomplikowana i wielowątkowa sprawa, która jednak mocno pokazuje niesprawiedliwy stosunek Unii Europejskiej do Polski – oceniła na antenie Radia Doxa Violetta Porowska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości i szefowa opolskich struktur partii. Unia chce nam pokazać miejsce w szeregu, nie można jednak podejmować pryncypialnych decyzji nie biorąc pod uwagę bezpieczeństwa energetycznego kraju czy bytowego mieszkańców – dodaje Porowska. Temat Turowa jest trudny, bowiem dotyczy kwestii środowiskowych, ekonomicznych, energetycznych czy socjalnych, ale niestety w wyroku TSUE widoczny jest wyłącznie aspekt polityczny – dodaje Porowska.
Polski rząd podjął decyzję, że nie wstrzyma wydobycia w kopalni w Turowie, ponadto zamierza negocjować z Unią kwestie nałożonej kary. W przestrzeni publicznej pojawia się wiele komentarzy dotyczących ewentualnych konsekwencji tej sytuacji. Wśród nich najczęściej powtarza się kwestia zamrożenia środków unijnych dla naszego kraju. To tylko pokazuje, jak bardzo niepraworządna jest Unia Europejska, nie może być tak, żeby niesprawiedliwy wyrok TSUE rzutował na wypłatę środków dla Polski – mówi Violetta Porowska.
Nie ma wątpliwości, że dla przeciwników członkostwa Polski w Unii Europejskiej sprawa Turowa jest paliwem politycznym do dyskusji na temat polexitu. Prawo i Sprawiedliwość podjętą uchwałą udowodniło, że nie chcemy wyjścia Polski z UE, dla nas demon polexitu nie istnieje, to jedynie narracja opozycji – tłumaczy Porowska. To, że punktujemy nieprawidłowości, których dopuszcza się Unia, nie oznacza, że chcemy opuścić jej struktury. Z mojej perspektywy bilans zysków i strat, wypada na korzyść członkostwa w UE – podsumowuje poseł.
Rozmowa z Violettą Porowską:
