Gminę wiąże umowa z firmą, która odbiera odpady do końca tego roku, zatem od stycznia należy spodziewać się wyższych cen.
Obecnie mieszkańcy płacą 19 złotych od osoby, takiej stawki na pewno nie uda nam się utrzymać – przyznaje burmistrz Ozimka Mirosław Wieszołek.
Aby maksymalnie ograniczyć podwyżki, gmina z przetargu na wywóz odpadów wyłączy potrzebę dostarczenia mieszkańcom kubłów na odpady. Samorząd zamierza zakupić pojemniki z budżetu gminy i dostarczyć je mieszkańcom – informuje burmistrz.
Papier byłby składowany w workach , natomiast szkło w pojemnikach, które już są własnością mieszkańców. Nowe kubły najpewniej będą rozwożone na przełomie sierpnia i września.