Słuchaj online
Według Związku Miast Polskich, wydatki samorządów na inwestycje wyniosły w 2019 r. czyli jeszcze przed pandemią, 48,63 mld zł. W 2020 r. spadły do 46,58 mld zł. Zaś w zeszłym roku sięgnęły 47,37 mld zł. Niewykluczone, że w tym roku spadnie zdolność inwestycyjna samorządów. Może się na to nałożyć kilka czynników: wzrost inflacji, wywołany wojną wzrost cen paliw, ale także konieczność pokrycia wydatków związanych z przyjęciem uchodźców.
Niektóre gminy już sygnalizują wzrost cen w ogłoszonych przetargach. Tak jest w Turawie. Gmina ogłasza już trzeci przetarg na remont promenady nad Jeziorem Dużym. Dwa wcześniejsze trzeba było unieważnić – mówi wójt Turawy Dominik Pikos.
Gmina Jemielnica jest jeszcze przed ogłoszeniem przetargów na tegoroczne inwestycje. Wójt Jemielnicy Marcin Wycisło nie ma złudzeń, że koszty planowanych zadań mogą być wyższe.
Podobnego zdania jest również Mirosław Wieszołek, burmistrz Ozimka.
Ze swoich tegorocznych inwestycji nie chce rezygnować gmina Wołczyn. Na razie pierwszy przetarg na remont drogi został rozstrzygnięty pomyślnie, a wyłoniona oferta zmieściła się w planowanych wydatkach – tłumaczy Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna.
Z niepokojem na ceny patrzy burmistrz Brzegu. Gmina ogłosiła właśnie przetarg na największą tegoroczną inwestycję czyli budowę kompleksu letnich basenów przy ulicy Korfantego. Mamy bardzo wysoki poziom dofinansowania na to zadani, mamy zatem nadzieję, że uda się ruszyć z pracami – mówi burmistrz Jerzy Wrębiak.
Kolejnymi przeszkodami w realizacji samorządowych inwestycji mogą być zakłócenia w dostawach materiałów budowlanych oraz dostęp do pracowników. Obywatele Ukrainy, którzy pracowali w firmach budowlanych częściowo wrócili do swojego kraju. Chwilowe trudności pojawiły się m.in. przy realizacji inwestycji w Głubczycach chodzi o remont tamtejszego basenu. Obecnie jak informują władze Głubczyc, prace realizowane są zgodnie z harmonogramem.
