c
Miasto planuje przeznaczyć ponad 260 mln zł na inwestycje, czyli o przeszło 100 mln mniej niż w bieżącym roku. Według Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta miasta, powody to przede wszystkim rosnące ceny, słaba złotówka i mniejsze wpływy do budżetu z podatków. To ostatnie, zdaniem włodarza, jest skutkiem pandemii oraz programu Polski Ład. Będziemy musieli szukać pieniędzy, którymi zniwelujemy te straty – zapowiada prezydent.
– Miasto nie będzie mogło finansować usług, zadań, które realizuje, na takim poziomie jak do tej pory to robiło. To wymusza na nas konsekwentne łatanie ubytków, czyli podnoszenie podatków, różnych opłat miejskich, które w ten sposób pozwolą nam zrównoważyć w jakiejś części stratę dochodów – mówi Wiśniewski.
O tym, jak będzie kształtowało się zadłużenie na rok 2022, mówi Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Miasta Opola.
– Nie wiemy jeszcze do końca, jak będzie wyglądać sytuacja z wolnymi środkami z lat ubiegłych. Przy takim szacunku, jaki dzisiaj prezentujemy, dług, który zaciągniemy, powinien sięgnąć blisko 553 mln zł, czyli 48 procent – wyjaśnia Ćwirzeń-Szymańska.
Budżet Opola na przyszły rok oszacowano na kwotę około 1 mld 200 mln zł. Deficyt przekroczy 120 mln.
Arkadiusz Wiśniewski, Renata Ćwirzeń-Szymańska:
Szerszy materiał dotyczący budżetu (inwestycje zapowiadane przez władze miasta):
Arkadiusz Wiśniewski, Renata Ćwirzeń-Szymańska:
Autor: Paweł Brol