Każdy z nas może zaangażować się w misje niekoniecznie opuszczając ojczyznę. Pani Beata Maliszkiewicz jest mamą adopcyjną już od ponad 10 lat. Co miesiąc wysyła określoną sumę pieniędzy „swojemu dziecku” w Ruandzie, które dzięki temu może zdobywać wykształcenie. Adopcja serca, bo tak nazywa się ten projekt, stwarza więzi między ludźmi niezależnie od odległości, jaka dzieli Polskę i Afrykę, bo serce rodzica i dziecka są zawsze blisko siebie.