
Opolskie Centrum Onkologii po raz kolejny nie otrzymało środków w ramach naborów ogłaszanych przez Ministerstwo Zdrowia. Najpierw zostało pominięte w dystrybucji środków z Funduszu Medycznego, a teraz w naborze ze środków w ramach KPO.
Wnioski pisane przez OCO są pozytywnie opiniowane przez ministerstwo, które dostrzega konieczność realizacji inwestycji, ale ostatecznie brakuje punktów, aby sięgnąć po środki.
Nie wiem już jakich argumentów używać, jak rozmawiać w Ministerstwie Zdrowia i kogo przekonywać – przyznała na antenie Radia Doxa Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek regionu.
W ubiegłym tygodniu podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych wiceminister zdrowia przekonywała, że będą środki dla Opolskiego Centrum Onkologii z Funduszu Medycznego. Dziś pojechał w tej sprawie do Warszawy marszałek Szymon Ogłaza. Robimy co w naszej mocy, rozmawiamy ministrami i parlamentarzystami, ale niestety nic z tego nie wynika – dodaje wicemarszałek.
W ostatnim naborze ze środków z KPO Opolskiemu Centrum Onkologii zabrakło 1 punktu. W tym samym naborze dwa województwa – zachodnio-pomorskie i warmińsko-mazurskie miały dodatkowe 5 punktów, dlatego, że w tym regionach działa tylko jeden szpital na najwyższym poziomie referencyjnym. Na Opolszczyźnie także mamy jeden ośrodek, ale nasz region dodatkowych punktów nie otrzymał.
Szpital będzie się odwoływać od decyzji Ministerstwa Zdrowia, licząc, że kryteria zostaną zmienione. Bez względu jednak na wyniki władze Opolskiego Centrum Onkologii będą ogłaszać przetarg na rozbudowę bloku operacyjnego. Bo właśnie o środki na ten cel szpital wnioskował.
Rozmowa z Zuzanną Donath-Kasiurą: