Psychiatryczna izba przyjęć działająca przy szpitalu przy ul. Wodociągowej w Opolu została tymczasowo zamknięta. Ma to związek z brakami kadrowymi. Na konieczność zawieszenia izby przyjęć nałożyły się dwie kwestie, po pierwsze sezon urlopowy, a po drugie L4 jednej z lekarek. To sprawiło, że nie udało się dopiąć grafiku – tłumaczyła na antenie Radia Doxa Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek regionu, odpowiedzialna za służbę zdrowia. Mamy nadzieję, że od września izba wznowi pracę, to jednak nie rozwiązuje problemów szpitala – dodaje wicemarszałek.
Psychiatria jest specjalizacją deficytową zarówno w regionie jak i w kraju. W Polsce jest zaledwie ok. 4 tys. psychiatrów, tymczasem w Niemczech 18,2 tys., a we Francji 15,2 tys. Mamy zaledwie 90 lekarzy tej specjalności na 1 mln ludności, podczas gdy np. w Szwecji przypada ich 231, we Francji – 228, na Litwie – 225, w Niemczech – 223.
Samorząd województwa stara się podejmować działania, które pomogą zminimalizować braki kadrowe w szpitalach. W tym celu został uruchomiony program stypendialny dla studentów medycyny, ale planujemy także uruchomić stypendia dla rezydentów, szczególnie chodzi nam o rezydentów deficytowych specjalizacji m.in. takich jak psychiatria – tłumaczy wicemarszałek. Poza tym staramy się również pozyskiwać do pracy w regionie medyków zza wschodniej granicy szczególnie z Ukrainy czy Białorusi – dodaje Zuzanna Donath-Kasiura.
Kolejnym problemem jest jest cała sfera finansowania psychiatrii. Mamy do czynienie z niedofinansowaniem realnie ponoszonych kosztów. Za jeden punkt procentowy szpital otrzymuje 12,5 złotego z Narodowego Funduszu Zdrowia, podczas gdy koszt, który jest ponoszony to ponad 19 złotych. To także przekłada się na niższe stawki dla lekarzy psychiatrów w stosunku do lekarzy innych specjalizacji, co powoduje, że jest to specjalizacja rzadziej wybierana – zwraca uwagę wicemarszałek.
Rozmowa z Zuzanną Donath-Kasiurą: