Historia Pani Alicji Wojteckiej zaczęła się ok. 14 miesięcy temu, gdy dostała udaru mózgu. Powikłania były tak ogromne, że p. Ala nie była w stanie się poruszać, ani kontaktować. Wtedy też córka skontaktowała się z Centrum w Kluczborku, gdzie po długiej rehabilitacji udało się wyleczyć pacjentkę.
– Pomagamy osobom chorym i samotnym. Centrum seniora powstało z myślą o osobach starszych, niepełnosprawnych i chorych. Głównie opiekujemy się osobami na pobycie mieszkaniowym, ale również organizujemy turnusy rehabilitacyjne dla osób ortopedycznych, jak i po udarach – mówi Andrzej Rusek, dyrektor Stobrawskiego Centrum Seniora w Kluczborku.
– Miałam pomoc psychologa i neurologa. Dziękuję wszystkim opiekunkom i panu Andrzejowi za cierpliwość do mnie, bo wiem, że jestem zołzą. Także jestem wdzięczna za to, że przez życie przeszli ze mną – wzrusza się p. Alicja Wojtecka.
– Do końca nie wierzyłam, że mama będzie w tak dobrym stanie. Jak mamę przywoziłam, to myślałam, że może uda się odzyskać jakikolwiek kontakt z mamą i że będę mogła z nią tak rozmawiać, jak wcześniej. To, że w ogóle mama będzie chodziła, że będziemy mogły sobie dalej wyjeżdżać, planować dalsze podróże, kulturę, sztukę, teatr, kino – o tym nawet wtedy nie marzyłam – opowiada Małgorzata Wojtecka, córka pani Alicji.
Pani Alicja opuściła Stobrawskie Centrum Seniora w Kluczborku sprawna fizyczne, ale zanim to się stało czekała ją impreza pożegnalna. Pacjentka otrzymała mnóstwo upominków, a temu towarzyszyły tanecznie dzieci ze świetlicy „Parasol”.
Andrzej Rusek, Alicja Wojtecka, Małgorzata Wojtecka:
autor: Sara Rostkowska/ Mateusz Gruchot
GALERIA: