Czterech kandydatów walczy o fotel wójta Turawy. To oznacza, że demokracja w gminie ma się dobrze. Czego nie można jednak powiedzieć o samej kampanii.
-Do tej pory tego tak nie odczuwałem – przyznaje starający się o reelekcję wójt Dominik Pikos. Miniona noc pokazała, że nie wszyscy chcą grać fair.
– Jadąc tu do studia dostałem informację, że ktoś zamalował moje banery i to w dwóch miejscowościach. Dla mnie nie są to metody przekonywania wyborców – zaznacza dzisiejszy (21.03) Poranny Gość Radia Doxa.
Wolałbym prezentację merytorycznych rozwiązań gminnych problemów – dodaje wójt. Choćby w kwestii miejsc parkingowych wokół jezior czy obwodnicy Zawady.
Autor: DBK/SP