
Co najmniej 12 osób zginęło w ataku na anektowane przez Izrael Wzgórza Golan. Według Izraela ostrzał rakietowy przeprowadzony został z terytorium Libanu. Wśród ofiar są głównie dzieci. Jedna z rakiet spadła na boisko piłkarskie, na którym grali młodzi ludzie. Mieszkańcy wioski Madżdal Szams mówią o wielkiej tragedii:
Tłumaczenie:
„To, co się wydarzyło, to horror. Bardzo, bardzo poważna sprawa. Spotkała nas niesprawiedliwość. Nigdy czegoś takiego nie wiedzieliśmy”
Odpowiedzialnością za napaść Izraelczycy obarczyli Hezbollah i zapowiedzieli akcję odwetową wobec organizacji. Hezbollah zaprzecza, że doprowadził do ataku. /IAR/