Zasypane drogi, zamknięte sklepy, tysiące odwołanych lotów i awarie sieci energetycznej. To efekt ataku zimy w Stanach Zjednoczonych. Śnieżyce i rekordowo niskie temperatury dotknęły obszar od Zatoki Meksykańskiej aż po granicę z Kanadą.
Z Waszyngtonu relacjonował Marek Wałkuski. (IAR)