Ulewne deszcze i burze nawiedzają południowo-wschodnie regiony Australii. Deszcze dają szansę na szybkie ugaszenie ognia, ale równocześnie zwiększyły niebezpieczeństwo osunięć ziemi na zniszczonych terenach.
O szczegółach Wojciech Cegielski:
Od września w pożarach w Australii zginęło 29 osób i około miliarda zwierząt. Ocenia się, że spłonęło 10 milionów hektarów lasów. Straty oceniane są na co najmniej 3,5 miliarda dolarów australijskich. /IAR/