Ratownik dotarł do górnika poszukiwanego po wstrząsie w rudzkiej kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej – podał Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej. Jak mówił, 42-letni mężczyzna nie daje oznak życia.
Odnaleziony górnik od kilkunastu lat pracował w kopalniach. Do wstrząsu doszło w sobotę rano. Pod ziemią było zasypanych dwóch pracowników. Jednego z nich udało się uratować. (IAR)