
Biskup Andrzej Czaja odpowiedział na trudne pytania słuchaczy. Ordynariusz diecezji opolskiej był wczoraj (20.01) gościem w audycji „Szczerze o kościele – po godzinach” na antenie Radia Doxa. Pytania dotyczyły spraw Kościoła, zarówno tych wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Biskup mówił o problemie spadku liczby powołań i możliwych połączeniach parafii, aktywnym duszpasterstwie skierowanym do osób nieheteroseksualnych oraz niedojrzałości władz do przyjmowania migrantów. Odniósł się również do niedawno przesłanej do wszystkich diecezji i kurii zakonnych w Polsce instrukcji Stolicy Apostolskiej, wedle której akta kościelne mogą zostać wydawane organom państwowym, czyli np. sądom, prokuraturze czy Państwowej Komisji ds. Pedofilii, jedynie przez Watykan.
– Nie ma tutaj jakiejś woli zamiatania, ukrywania czy nie udostępniania akt. Ja sam przecież udostępniłem do prokuratury już niejedną sprawę. Jeżeli przyszło z Rzymu takie orzeczenie, to my musimy się dostosować do tego, co tam zadecydowano. To też nie jest tak, że nie ma żadnej drogi wydobycia tych dokumentów, spraw, które już znalazły się w Watykanie. Trzeba to załatwiać drogą dyplomatyczną, ale to nie znaczy, że Rzym ich nie wyda – przekonywał bp Andrzej Czaja.
Biskup odniósł się także do pytania o rzekome życie w związkach niektórych księży z diecezji. Powiedział, że nie docierają do niego żadne sygnały i jednocześnie zaapelował o bezpośrednie informowanie go w takich sprawach.
bp Andrzej Czaja:
Autor: Paweł Brol