Sejm przegłosował i przyjął budżet państwa na 2024 rok.
– Budżet premiera Morawieckiego wymagał bardzo głębokich korekt i zmian, za dużo czasu nie mieliśmy. A jednak udało się go […] przegłosować. Mamy ten budżet, a dla mnie to jest wielka satysfakcja. Bo to jest rzeczywiście, jak ktoś powiedział na sali budżet dla ludzi -powiedział po głosowaniu Donald Tusk.
– Jeszcze byliśmy świadkami dzisiaj na sali tego sporu. On był względnie kulturalny, więc mało kto może na to zwrócił uwagę. Ale tak naprawdę, to był ostatni akord tego sporu, w którym PiS walczył o to, żeby było więcej pieniędzy na instytucje związane z PiS-em. A koalicja i rząd walczyły, żeby ten budżet maksymalnie dużo pieniędzy przekierował na potrzeby ludzi, potrzeby pacjentów, potrzeby dzieci – dodał szef rządu
W 2024 roku dochody mają wynieść 682 miliardy złotych, wydatki – 866 miliardów, co oznacza deficyt budżetowy na poziomie 184 miliardów złotych. W budżecie założono 3-procentowy wzrost PKB oraz inflację na poziomie 6,6 procent. Ponadto zapewniono 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli i 20-procentowe dla sfery budżetowej. Są też środki na finansowanie świadczenia 800 plus, 13. i 14. emerytury oraz podwójną waloryzację rent i emerytur, jeśli inflacja przekroczy 5 procent. Wydatki na obronność mają przekroczyć 3 procent PKB.
Ustawa trafi teraz do Senatu, który ma kontynuować posiedzenie 24 i 25 stycznia. Jeśli wyższa izba parlamentu wniesie do budżetu poprawki, ustawa będzie musiała ponownie wrócić do Sejmu i – zgodnie z harmonogramem prac przyjętym przez sejmową komisję finansów – miałyby zostać one rozpatrzone 26 stycznia na posiedzeniu plenarnym.
Z harmonogramu wynika również, że powinien otrzymać ustawę budżetową do podpisu do 29 stycznia.
(źródło: sejm.gov.pl/IAR)