Czechy przedłużyły wyrywkowe kontrole na granicy ze Słowacją. Wprowadzono je na początku października w celu ograniczenia nielegalnej migracji. Rząd w Pradze zdecydował, że kontrole potrwają co najmniej do 3 stycznia. Minister spraw wewnętrznych Vít Rakušan nazwał decyzję gabinetu reakcją na „migracyjne domino”, czyli kontrole wprowadzone na granicach poszczególnych państw Europy Środkowej.
TŁUMACZENIE:
Pokazuje to, że w Europie od lat brakuje wspólnych rozwiązań dotyczących ochrony granic zewnętrznych i polityki migracyjnej. Potrzebujemy ich, podobnie jak nowych koncepcji traktowania migracji.
Szef resortu spraw wewnętrznych przekazał, że od rozpoczęcia w październiku wyrywkowych kontroli na granicy czesko-słowackiej, policja skontrolowała około 400 tysięcy osób. Ujawniła prawie 1200 nielegalnych migrantów i zatrzymała 56 przemytników ludzi.
Vít Rakušan poinformował, że z inicjatywy czeskiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej, w poniedziałek (27.11) na Węgrzech spotkają się ministrowie spraw wewnętrznych Czech, Słowacji, Polski i Węgier, a także Austrii i Niemiec. Głównym tematem rozmów ma być nielegalna migracja i perspektywa zniesienia kontroli na granicach wewnętrznych.
/IAR/