Poinformował o tym premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu na briefingu w Nowej Sarzynie na Podkarpaciu podkreślił, że już wczoraj – tuż po zawarciu porozumienia w Pradze – strona polska przekazała Czechom 45 milionów euro.
Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że to rekompensata za szkody wynikające z eksploatacji odkrywkowej kopalni:
Mateusz Morawiecki dodał, że Polska zamierza skorzystać ze wszelkich możliwych środków, by odwołać się od kar nałożonych przez TSUE za niezaprzestanie wydobycia w kopalni Turów. Szef rządu mówił, że sprawę analizują polscy prawnicy w Brukseli:
Polski rząd argumentował, że Turów zabezpiecza do 7 procent energii w kraju i zastosowanie się do postanowienia TSUE oznaczałoby uderzenie w bezpieczeństwo energetyczne istotnej części obywateli. Kwota kar naliczonych przez Trybunał to blisko 70 milionów euro.
W myśl zawartego wczoraj w Pradze porozumienia, oprócz 45-milionowej rekompensaty, strona polska ma wybudować infrastrukturę chroniącą środowisko po czeskiej stronie granicy. Jedną z inwestycji będzie podziemny ekran chroniący przed odpływem wód gruntowych.
Czesi otrzymają również dostęp do danych z monitoringu wód i powietrza. Porozumienie zakłada ponadto powołanie wspólnego funduszu, z którego będą finansowane małe projekty związane z ochroną środowiska. Unijny Trybunał Sprawiedliwości ma przez 5 lat nadzorować obowiązywanie umowy.(IAR)