Najtrudniejsza sytuacja jest w województwach mazowieckim, lubelskim i podlaskim. Na Opolszczyźnie dziś (08.10) odnotowano 16 nowych przypadków. Zakażeni pacjenci wymagający hospitalizacji trafiają na oddziały zakaźne w Opolu i Nysie oraz do szpitala tymczasowego w Opolu. Ordynator Oddziału Zakaźnego w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu dr Wiesława Błudzin zwraca uwagę, że jesteśmy na zupełnie innym etapie walki z pandemią niż jeszcze rok temu. Mamy przede wszystkim szczepionki, które nas chronią, ponadto mamy już wypracowane procedury postępowania z pacjentami, którzy trafiają na oddział – tłumaczy dr Błudzin.
-Pamiętam te pierwsze tygodnie, brakowało nawet sprzętu do ochrony personelu medycznego. Nie było szczepień, wszyscy się baliśmy jak to będzie, co się stanie jak się rozchoruję. A teraz sytuacja jest inna. Mamy już leki przeciwwirusowe. Jak trafia do nas zakażony pacjent, to już rutynowo wiemy co robić. Czyli od razu robimy RTG klatki piersiowej czy podstawowe badania – dodaje ordynator.
To wszystko jednak nie zwalnia nas z odpowiedzialnego zachowania i stosowania zasad sanitarnych – podkreśla dr Błudzin.
Mimo wzrostu zakażeń, rząd nie zamierza wprowadzać centralnego lockdownu, choć niewykluczone są obostrzenia w województwach z największą liczbą zakażeń i jednocześnie najniższym wskaźnikiem szczepień.
Wiesława Błudzin:
Autor: Diana Bogacz-Kotulak