Dziś (19.08) celem pątników jest Wręczyca, do której wyruszyli rankiem z Ciasnej i Zborowskiego. Piątek to dzień pokutny. Na trasie pielgrzymi odprawili już nabożeństwo drogi krzyżowej i zatrzymali się na obiedzie w Kuleszach – już w województwie śląskim. Przed nimi prawie przysłowiowa ostatnia prosta, bo już jutro będą na Jasnej Górze.
– Można tak powiedzieć, że to ostatnia prosta. Dzisiaj jest ciężki dzień, są odciski. Jednak spotykamy dobrych ludzi na trasie. Częstują nas, tym co mają. Dojdziemy do końca. – To nawet nie trudno iść, tylko trzeba przejść dużo przejść. Na tym polega pielgrzymka, żeby coś zmienić, bo to rekolekcje w ruchu. – Jest już lekkie zmęczenie, ale i ekscytacja coraz większa, bo idziemy do Maryi i jesteśmy coraz bliżej i jutro już tam będziemy. Te 5 dni minęło bardzo szybko, choć były też kryzysy, ale z grupą bardzo dobrze się idzie, a jeszcze lepiej jak się śpiewa. – Jest ciężej i lżej, najbardziej dokuczliwe są upały i wilgotność powietrza tak jak dzisiaj, ale radość na końcu już przy podejściu na Jasną Górę jest wielka i niewypowiedziana – opowiadają pielgrzymi.
– Jestem Wojtek i mam 9 lat, a już jutro będę miał 10. Jest trochę ciężko i nogi bolą, bo długie trasy są, wczoraj było najtrudniej, ale najtrudniejsze za nami. Dam radę – mówi chłopak.
– Idziemy do Matki Boskiej! – dodaje inny z pielgrzymów.
Jutro pielgrzymi ruszą wczesnym rankiem z Wręczycy. Przed nimi do przejścia będzie ponad 20 kilometrów. O godz. 10 zostanie dla nich odprawiona Msza Święta na zakończenie pątniczego szlaku. W Kuleszach z uczestnikami 46. Opolskiej Pielgrzymki na Jasną Górę rozmawiał Fabian Miszkiel.
Dłuższa relacja z przedostatniego dnia 46. Opolskiej Pielgrzymki na Jasną Górę:
Autor: Fabian Miszkiel