Jutro (21.12) po zachodzie Słońca na niebie gołym okiem będzie można zobaczyć koniunkcję – czyli zbliżenie – Jowisza i Saturna, dwóch największych planet Układu Słonecznego. Oba ciała niebieskie stworzą na niebie bardzo jasny punkt, który, ze względu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia, został nazwany „Gwiazdą Betlejemską”.
Koniunkcja Jowisza i Saturna zdarza się stosunkowo często bo co około 20 lat. Jednak jutrzejsze wydarzenie będzie nietypowe, bo obie planety znajdą się wyjątkowo blisko siebie. Taka koniunkcja ma miejsce już o wiele rzadziej, bo co około 800 lat.
Jak mówi astronom, dr Piotr Witek jutro na niebie zobaczymy widowisko, które można będzie obserwować gołym okiem:
Zjawisko pojawi się tuż po zachodzie Słońca na południowym – zachodzie. Obie planety będą sprawiać wrażenie jakby były jednym, bardzo jasnym punktem:
„Gwiazda Betlejemska” będzie widoczna przez kilka dni. Choć będzie można ją dostrzec gołym okiem, to najlepsze efekty uzyskamy, patrząc przez lornetkę lub lunetę.
Ostatni raz wielka koniunkcja Jowisza i Saturna miała miejsce 4 marca 1226 roku. / IAR
fot. pixabay.com