Rośnie liczba zabitych w ogromnych pożarach na Hawajach. Według miejscowych władz, nie żyje co najmniej 67 osób, ale liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć. Z ogniem cały czas walczą tysiące strażaków. Wojciech Cegielski.
Wśród ewakuowanych w bezpieczniejsze miejsca są też turyści. Hawaje są bowiem bardzo popularnym miejscem do wypoczynku. Do miasta Lahaina rocznie przyjeżdżało około dwóch milionów osób.
/IAR/