Wynika z niego między innymi, że przyczyną śnięcia ryb było prawdopodobnie toksyczne działanie zakwitu glonów. Wiceminister klimatu i środowiska oraz główny konserwator przyrody Małgorzata Golińska powiedziała, że sytuacja jest dużym wyzwaniem, ale ma nadzieję, że uda się wypracować rozwiązania, dzięki którym nie będzie już powtórki z trzech ostatnich miesięcy.
Profesor instytutu i kierownik Zakładu Ochrony Wód w Instytucie Ochrony Środowiska Agnieszka Kolada powiedziała, że naukowcy wzięli pod uwagę między innymi sytuację hydrologiczną i jej wpływ na warunki panujące w Odrze, co jak podkreślała, ma duże znaczenie. Zwróciła uwagę między innymi na niski stan wód, wysoką temperaturę wody i nasłonecznienie.
W raporcie wskazano, że śnięcie ryb było procesem cyklicznym, a nie ciągłym. Agnieszka Kolada podkreśliła, że zarówno stan rzeki jak i obserwacja śniętych ryb prowadzą do sformułowania „hipotezy złotej algi”.
Do przygotowania wstępnego raportu zaangażowano 14 ośrodków naukowych i instytucji z udziałem 49 naukowców. Łącznie przeanalizowano pod różnymi kątami ponad 2700 próbek wody i próbek biologicznych. (IAR)