W katastrofie samolotu w pobliżu miasta Ałmaty w Kazachstanie zginęło co najmniej 14 osób. Na pokładzie było 95 pasażerów i 5 członków załogi. Źródła rządowe podają, że 36 osób, w tym ośmioro dzieci trafiło do szpitala. Stan wielu z nich jest określany jako ciężki. Ratownicy podkreślają, że liczba ofiar może być większa, bo trwa akcja ratunkowa.
Samolot odrzutowy typu Fokker 100 należał do kazachskich linii Bek Air. Rozbił się wkrótce po starcie. Miał lecieć do stolicy Kazachstanu, miasta Nur-Sułtan. Na zdjęciach i filmach, które pojawiły się w mediach społecznościowych widać, że samolot rozpadł się na kawałki. Na szczęście nie zapaliły się zbiorniki z paliwem.
Przyczyny katastrofy nie są na razie znane. Wiadomo, że w okolicy lotniska panowała gęsta mgła.
/IAR/