Kilkaset osób zostało rannych w porannych zamieszkach na Starym Mieście w Jerozolimie. W najważniejszej dla muzułmanów, Żydów i chrześcijan części miasta od kilku dni dochodzi do protestów Palestyńczyków przeciwko przymusowym wysiedleniom w jednej z arabskich dzielnic. To największy od kilku lat wzrost napięcia w Jerozolimie.
Ultraprawicowe grupy Izraelczyków chcą dzisiaj przejść przez Stare Miasto z flagami, by upamiętnić rozpoczęcie przez Izrael okupacji tego terenu. Do starć Palestyńczyków z wojskiem i policją w Jerozolimie dochodzi od kilku dni. Ich bezpośrednią przyczyną są przymusowe wysiedlenia kilkunastu palestyńskich rodzin z dzielnicy Sheikh Jarrah. Izraelskie władze chcą wyrzucić Palestyńczyków z domów w okupowanej wschodniej części miasta i pozwolić na wybudowanie się tam izraelskim osadnikom. Sąd Najwyższy, który dzisiaj miał zająć się tą sprawą odroczył posiedzenie. Nie uspokoiło to jednak nastrojów.
Izraelskie osadnictwo zarówno we wschodniej, arabskiej części Jerozolimy jak i na Zachodnim Brzegu jest w świetle prawa międzynarodowego nielegalne i potępiane nawet przez sojuszników Izraela. Jednak władze Izraela kwestionują interpretację konwencji genewskiej w tej sprawie.
Informacje w tej sprawie zebrał Wojciech Cegielski. /IAR/