W Opolu odbył się pierwszy w tym roku „Męski Różaniec”. Inicjatywa jest odpowiedzią na prośbę Matki Bożej o nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca. Mężczyźni najpierw wzięli udział we Mszy Św. w katedrze, a następnie w procesji z obrazem Matki Bożej Opolskiej udali się do kościoła „na Górce”, gdzie na schodach wspólnie odmówili różaniec.
– To już trzeci rok spotykamy się w ramach tej inicjatywy – mówi Paweł Antoszczyszyn, inicjator Męskiego Różańca w Opolu i przypomina początki nabożeństwa w Opolu. – Kiedy rodziła mi się ta inicjatywa w głowie to zaprosiłem chyba sześciu czy ośmiu swoich znajomych, swoich kolegów i wiedziałam, że jak będzie trzech księży i ich ośmiu to różaniec się odbędzie. Kiedy trzy lata temu wszedłem do katedry i zobaczyłem tylu mężczyzn, to nie mogłem w to uwierzyć, nie wierzyłem, że aż tylu ich będzie. Ale w mężczyzn trzeba zawsze wierzyć – zaznacza Paweł Antoszczyszyn.
– Jestem pierwszy raz na tym różańcu dla mężczyzn. W moim zakręconym życiu od jakiegoś czasu poznaję Matkę Bożą i oddaję się Jej. Oddaję Jej całkowicie siebie, moją rodzinę i tylko dzięki temu wzrastam i zaczynam odczuwać radość – mówi jeden z uczestników.
– Jest to bardzo potrzebne mężczyznom, żeby pokazać, że męska ręka trzymająca różaniec potrafi pięknie dziękować i prosić Matkę Bożą o łaski – podkreśla jeden z modlących się w ramach Męskiego Różańca mężczyzn.
Kolejna modlitwa w ramach „Męskiego różańca” już 3 lipca. Początek o godzinie 8:00 w opolskiej katedrze.
Paweł Antoszczyszyn, uczestnicy „Męskiego różańca”:
Autor: Magda Giczewska – Pietrzak