To była największe nienuklearna eksplozja w historii świata. Dwa lata temu doszło do wybuchu w porcie w stolicy Libanu. Wybuch chemikaliów zabił co najmniej 215 osób, ranił tysiące i zdewastował sporą część Bejrutu. Winni do dzisiaj nie zostali ukarani. Eksplozja pogłębiła trwający w Libanie kryzys gospodarczy. W kraju brakuje prądu, paliwa, a ogromny spadek wartości waluty spowodował, że wiele osób straciło oszczędności życia. Ponad połowa Libańczyków żyje poniżej granicy ubóstwa.
O szczegółach – Wojciech Cegielski.
/IAR/