– Rodzina to najlepsza inwestycja – mówili uczestnicy Marszu dla Życia i Rodziny, który po pandemicznej przerwie ponownie przeszedł ulicami Opola. Celem wydarzenia jest radosne promowanie wartości, takich jak życie, rodzina czy wierność w małżeństwie.
– Idąc w tym marszu pokazujemy, że te wartości są dla nas ważne i nimi chcemy się w życiu kierować. To są najważniejsze wartości, jakimi żyjemy, na których w zasadzie jest oparte całe nasze życie jako ludzi, narodu, państwa i właśnie dlatego idziemy i głosimy to – podkreśla Krzysztof Kazanowski, prezes stowarzyszenia Rodzin Katolickich, organizator marszu.
– Rodzina to jest element, który nie tylko daje poczucie bezpieczeństwa każdemu, ale jest też czymś, co tworzy społeczeństwo, czymś, co tworzy gospodarkę. Czyli tak na dobrą sprawę inwestycja w rodzinę zwraca się nam wszystkim – mówi pan Paweł z Prudnika
– Musimy pokazać, że rodzina i dzieci to jest największa wartość. Jeżeli rodziny będą święte, to i dzieci będą wychodzić święte z takich rodzin – dodaje pani Magdalena
– Chciałabym dać przykład młodszym pokoleniom, żeby też się kierowali takimi wartościami – mówi pani Dagmara
– Życie pochodzi od Boga i temu dajemy świadectwo. Jeżeli o wartości życia decyduje jego jakość, a nie świętość, to wali nam się tak na prawdę cały świat – dodaje ks. Jerzy Dzierżanowski, dyrektor Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia w Opolu.
Tegoroczna, dziewiąta edycja marszu, odbyła się pod hasłem „I ślubuję Ci…”, co miało podkreślić znaczenie wierności w małżeństwie.
Krzysztof Kazanowski, uczestnicy marszu, ks. Jerzy Dzierżanowski:
Szersza relacja: