Swoje święto ma dziś – 18 stycznia – Kubuś Puchatek, najsłynniejszy miś świata, bohater filmów i sztuk teatralnych. Jego wizerunek zna prawie każde dziecko. Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka jest obchodzony na pamiątkę urodzin jego twórcy – angielskiego pisarza Alana Alexandra Milne’a. Amator miodku zamieszkujący Stumilowy Las jest kultową postacią dla przedstawicieli kilku już pokoleń. Z chwilą, gdy w 1926 roku w Londynie ukazała się drukiem książka „Kubuś Puchatek”, a dwa lata później – „Chatka Puchatka”, rozpoczęła się międzynarodowa kariera pisarza oraz… misia – bohatera o niezbyt smukłym brzuszku
W Polsce książki o Puchatku i jego przyjaciołach – Prosiaczku, Króliku, Kłapouchym, Kangurzycy, Maleństwie i Krzysiu – są znane dzięki przekładom Ireny Tuwim. Jesteśmy jedynym krajem, w którym „miś o małym rozumku” nie nazywa się tak, jak w oryginale – Winnie, tylko nosi rodzime imię – Kubuś.
W 2009 roku spadkobiercy Alana Alexandra Milne’a zgodzili się na publikację pierwszej oficjalnej kontynuacji przygód Kubusia Puchatka, którą na język polski przełożył Michał Rusinek. W Polskim Radiu podkreślał, że opowieści o mieszkańcach Stumilowego Lasu nie tylko od wielu pokoleń towarzyszą najmłodszym w dzieciństwie, ale też dają im wspólny język
Zdaniem Michała Rusinka, wartością „Kubusia Puchatka” jest fakt, że książka ta może być odczytywana na wielu poziomach
Przygody Kubusia Puchatka doczekały się wielu ekranizacji i adaptacji teatralnych na całym świecie. Zostały także zrealizowane jako słuchowisko Polskiego Radia z tytułową piosenką
Do języka polskiego na stałe weszło wiele powiedzeń z tłumaczenia Ireny Tuwim, jak „krewni i znajomi Królika”, „to tygrysy lubią najbardziej” czy „zjeść małe co nieco”. Imię Kubusia Puchatka noszą przedszkola, ogniska oraz inne placówki dla dzieci. W centrum Warszawy ma on własną ulicę, wytyczoną już w latach 50. ubiegłego wieku. (IAR)