Mija pół roku od zatrzymania Andrzeja Poczobuta. Polski działacz i dziennikarz z Białorusi jest przetrzymywany w areszcie w mieście Żodzina pod Mińskiem. Białoruskie władze zarzucają jemu i prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelice Borys podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym. Ma to związek z upamiętnianiem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego – przypomina Jan Roman Grodziński pracujący dla Telewizji Polonia.
Jan Roman podkreśla, że Poczobut nie zdecyduje się na pisanie listów o ułaskawienie do Aleksandra Łukaszenki.
W Internecie ruszyła akcja wsparcia dla dziennikarza. Wpisy poruszające ten temat można opatrzyć hasztagiem #UwolnićPoczobuta”. Od dzisiaj na 300 ekranach w 27 miejscowościach będą również wyświetlane informacje o Andrzeju Poczobucie. /IAR/