To była największa tego typu tragedia w historii Libanu. Rok temu w porcie w Bejrucie doszło do gigantycznej eksplozji niezabezpieczonych chemikaliów. Wybuch zabił ponad 200 osób, ranił kilka tysięcy i spowodował ogromne zniszczenia w mieście. Choć jest już jasne, że do tragedii doszło na skutek zaniedbań miejscowych władz, do tej pory żaden z wysoko postawionych urzędników nie został pociągnięty do odpowiedzialności.
Informacje w tej sprawie zebrał Wojciech Cegielski.
Wybuch spowodował też jeszcze większe załamanie libańskiej gospodarki, która od dwóch lat jest w kryzysie. W ostatnich miesiącach sytuacja nadal się pogarsza. Z dnia na dzień rosną ceny, w Bejrucie nie ma prądu, paliwa, a połowa Libańczyków żyje w ubóstwie./IAR/