Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka powiedział, że jeszcze dziś spotka się ze swoim czeskim odpowiednikiem Richardem Brabecem, by wypracować polubowne rozwiązanie sporu w sprawie kopalni Turów. Jak dodał, to efekt ostatnich negocjacji z czeskim rządem:
Na początku marca Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce dotyczącą rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów. Zdaniem naszych sąsiadów jej funkcjonowanie negatywnie wpływa na poziom wód gruntowych w regionach przygranicznych. Unijni sędziowie wdrożyli środek tymczasowy i postanowili, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tysięcy euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego.
Polski rząd nie zgodził się na zamknięcie kopalni Turów, między innymi dlatego, że wytwarza ona około 7 procent krajowej energii, której – jak tłumaczą ministrowie – nie da się niczym zastąpić. (IAR)