Współcześni duszpasterze w dobie pandemii koronawirusa wyzwania mają może uniwersalne, ale rzeczywistość jest trudna. Dziś (25.04) Niedziela Dobrego Pasterza. Chrystus, jako wzór Tego, który szuka każdej zabłąkanej owcy, dziś szczególnie jest bliski kapłanom.
– Musimy na nowo zbudować relację z wiernymi – przyznaje o. Jonasz Marian Pyka, gwardian klasztoru franciszkanów na Górze Św. Anny. – Bardzo smutno wspominamy ten czas, kiedy kościoły były zamknięte i trzeba było odprawiać Eucharystię do pustych ławek. Kościół to wspólnota i ludzie – bez nich świątynie są martwe. Całe szczęście widzimy też głód liturgii u ludzi. Dobrze, że mamy takie narzędzia jak Internet, by przynajmniej tak tworzyć wspólnotę, choć to oczywiście nie to samo. Kryzysy w Kościele są i były zawsze, ufamy w to, co powiedział nam Pan Bóg: „Bramy piekielne Mnie nie przemogą”.
Niedziela Dobrego Pasterza to jednocześnie 58. już Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który rozpoczyna cały tydzień szczególnej modlitwy o powołania. Zwłaszcza w czasie kryzysu, jaki przeżywa obecnie Kościół Katolicki, dobrze jest wesprzeć go osobistą modlitwą – podkreślał papież Franciszek w przygotowanym na tę okazję orędziu. Nosi ono tytuł „Święty Józef: marzenie powołania”. Wskazując na przykład opiekuna Świętej Rodziny papież zaapelował o „serca otwarte, zdolne do wielkiego zaangażowania, hojne w dawaniu siebie”.
Autor: Anna Dziaczuk