Wraz z rozpoczęciem adwentu na Jasnej Górze jeszcze intensywniej ruszyła budowa szopek: na dziedzińcu i na tzw. fosach w otwartej przestrzeni. Przed wejściem do Bazyliki stanie tradycyjna „betlejemka” a po prawej stronie Wieczernika, wzdłuż murów szopka ruchoma a w niej Betlejem.
– Chatę przed Bazyliką ustawili, jak zwykle, wierni z Podhala, z paulińskiej parafii w Czerwiennym – powiedział o. Bronisław Kraszewski, jasnogórski dekorator.
Drewniana chata stojąca na dziedzińcu, przed wejściem do Bazyliki to główna bożonarodzeniowa szopka na Jasnej Górze, gdzie tradycyjnie po Pasterce przeniesione zostaje Dzieciątko Jezus. Są w niej zwykle dużych rozmiarów figury Świętej Rodziny i żłóbek.
Dolna szopka, umieszczona na tzw. fosach to szopka ruchoma. I ona w tym roku będzie inna w swej aranżacji.
Już teraz w „betlejemce” było ponad 400 figurek, w tym ok. 300 ruchomych. Ruchoma szopka to głównie atrakcja dla dzieci, ale i dorośli nie kryją zachwytu i podziwu. Podkreślają, że to jedna z nielicznych okazji, by 'ucieszyć oko” i przenieść się myślą i sercem do Betlejem. Nowa „betlejemka” pojawi się też w Bazylice – zapewnia z kolei br. Paweł Bryzek.
Przygotowanie jasnogórskich szopek wymaga wielkiego wysiłku i zaangażowania wielu osób, dlatego prace rozpoczynają się już kilka miesięcy wcześniej. Teraz przed świętami nabierają rozmachu, by wszystko było gotowe na czas, czyli na Boże Narodzenie.