W tej sprawie alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Z najnowszego raportu wynika, że brakuje przepisów regulujących kompleksowo obszar genetyki. Chodzi między innymi o zasady wykonywania poradnictwa genetycznego, bankowania materiału genetycznego oraz bezpieczeństwa danych genetycznych – zwraca uwagę prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
Krzysztof Kwiatkowski dodaje, że ministerstwo zdrowia nie prowadziło pełnej analizy dotyczącej badań genetycznych, w tym istniejących zagrożeń, a także nie gromadziło danych w tym zakresie.
Według szacunków co roku w Polsce wykonuje się milion testów genetycznych, a rynek ten jest wart setki milionów złotych. Ile dokładnie wykonuje się badań, według jakich procedur, tego nikt nie wie, nie ma bowiem centralnego rejestru laboratoriów ani poradni genetycznych. (IAR)