Dziś w Katowicach rozpoczną się obchody 100. rocznicy zakończenia III powstania śląskiego, którego celem, podobnie jak dwóch poprzednich zrywów, było przyłączenie Górnego Śląska do Polski. III powstanie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku, zakończyło się sukcesem, 5 lipca. Skutkiem był nowy podział Śląska, Polska otrzymała jedną trzecią spornego obszaru.
Na czele powstania, poprzedzonego strajkiem generalnym, stanął Wojciech Korfanty, działacz chrześcijańskiej demokracji, a wcześniej komisarz plebiscytowy. W walkach III powstania śląskiego wzięło udział około 60 tysięcy Polaków, poległo około 2 tysięcy. W archiwalnym nagraniu Polskiego Radia Rudolf Niemczyk (zmarł w 1964), który dowodził 3. Katowickim Pułkiem Piechoty im. Jarosława Dąbrowskiego wspominał walki o Katowice, w nocy z 3 na 4 maja 1921 roku:
Najbardziej zacięte walki rozegrano od 21 do 26 maja o Górę Świętej Anny. Ciężkie boje – nawet wręcz – toczyły się o Leśnicę, a także w rejonie Januszkowic, Krasowej, Łąk Kozielskich oraz o węzeł kolejowy w Kędzierzynie.
Powstańczym pociągiem pancernym podczas walk o Górę św. Anny dowodził Adam Ciołkosz (zmarł w 1978), działacz Polskiej Partii Socjalistycznej. Po latach opowiadał o tym w Radiu Wolna Europa:
III powstanie śląskie wraz z dwoma powstaniami wielkopolskimi: z 1806 roku i z lat 1918-1919, powstaniem sejneńskim z 1919 roku oraz II powstaniem śląskim z 1920 roku jest zaliczane do zwycięskich powstań narodowych w historii Polski. /IAR/