Wezwania dotyczyły usuwania skutków silnego wiatru, jaki przeszedł wczoraj także przez Polskę. Wiatr przekraczał miejscami 150 km/h. Piątkowa pogoda związana była z szalejącym nad Europą orkanem Ciaran.
Najwięcej interwencji mieli strażacy na terenie województwa małopolskiego – 83 – i mazowieckiego – 75. Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu przewróconych drzew i gałęzi z ulic, chodników i budynków.
Jak donosi Polsat News, w Europie liczba ofiar żywiołu wzrosła do 16. Jego przejście spowodowało również paraliż komunikacyjny w wielu miastach na zachodzie kontynentu. W Toskanii we Włoszech zginęło sześć osób, we Francji zginęły dwie, a blisko 50 zostało rannych. W Portugalii silne fale na Oceanie Atlantyckim spowodowały zatonięcie żaglówki, w wyniku czego zginęły trzy osoby. Natomiast w Wielkiej Brytanii orkan poważne zakłócił połączenia morskie z Dover. Doprowadził także do zamknięcia szkół oraz anulowania wielu połączeń lotniczych.
Dziś (4.11) pogoda będzie zdecydowanie lepsza, jednak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne. Na północy kraju wiatr może osiągać prędkość do nawet 115 km/h.
Ostrzeżenia hydrologiczne dotyczą zarówno południa jak i północy kraju. Przed wezbraniem wód ostrzega również Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu. Alert obowiązuje w sobotę do godziny 9. i obejmuje obszar rzek górskich i podgórskiej części lewostronnych dopływów górnej i środkowej Odry, w tym m.in. rzeki Opawy, Straduni, Osobłogi i Nysy Kłodzkiej. Według hydrologów IMGW, w wyniku intensywnych opadów deszczu, możliwe są wzrosty stanów wody do strefy wysokiej, a lokalnie nie są wykluczone osiągnięcia stanu ostrzegawczego.
źródło: Polsat News/IMGW/WCZK w Opolu