Polska Akcja Humanitarna otwiera ośrodek szkoleniowy na przedmieściach Bejrutu. Organizacja chce w ten sposób pomóc mieszkańcom stolicy Libanu. Od kilkunastu miesięcy przez kraj przetacza się ogromny kryzys finansowy, a sytuację dodatkowo pogarszają pandemia koronawirusa oraz zniszczenia po gigantycznej eksplozji w porcie w Bejrucie w sierpniu.
Tworzony przez Polską Akcję Humanitarną ośrodek powstanie na południowych przedmieściach Bejrutu. PAH będzie tam prowadzić szkolenia z robotyki, druku 3D, programowania, czy prowadzenia własnego biznesu. Jak mówi rzecznik PAH Rafał Grzelewski, ma to pomóc podnieść umiejętności zawodowe zarówno Libańczyków, jak i syryjskich i palestyńskich uchodźców z pobliskiego obozu:
W Libanie systematycznie rośnie bezrobocie, a ponad połowa mieszkańców żyje na skraju ubóstwa. Coraz więcej osób pozbawionych jest możliwości edukacji powyżej szkoły podstawowej.
PAH ocenia, że w ośrodku w Bejrucie na szkolenia będzie chodzić około 600 osób. Na miejscu prowadzone mają być też zajęcia psychologiczne. Zarówno Libańczycy, jak i uchodźcy coraz częściej bowiem cierpią na różnego rodzaju traumy. Pieniądze na utworzenie placówki pochodzą z funduszy polskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
/IAR/