17 grudnia papież Franciszek kończy 87 lat. Jest 266. biskupem Rzymu w historii Kościoła, pierwszym jezuitą, a także od prawie 200 lat pierwszym zakonnikiem na tronie św. Piotra. Jest też pierwszym papieżem spoza Europy od trzynastu wieków i pierwszym pochodzącym z Ameryki Łacińskiej. Urodzony w 1936 roku w Buenos Aires, w rodzinie włoskich imigrantów, kardynał Jorge Mario Bergoglio został wybrany na papieża 13 marca 2013 roku. Zastąpił Benedykta XVI, który zrezygnował z urzędu ze względów zdrowotnych.
Po wyborze na Stolicę Piotrową nowy papież przyjął imię Franciszek na cześć świętego z Asyżu. Ma ono charakter programowy, jego patron jest uosobieniem Kościoła biednych i uciskanych oraz symbolem odrzucenia luksusu przez duchowieństwo.
W czasie inauguracji pontyfikatu Franciszek przywołał swojego patrona, mówiąc, że każdy człowiek musi być odpowiedzialny za świat i opiekować się „całą rzeczywistością stworzoną”. Zaapelował do polityków i ludzi, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska:
Tłumaczenie:
Bądźmy opiekunami stworzenia, Bożego planu wypisanego w naturze, opiekunami bliźniego, środowiska. Nie pozwólmy, by znaki zniszczenia i śmierci towarzyszyły naszemu światu.
Dotychczasowy bilans pontyfikatu Franciszka to 44 podróże zagraniczne, trzy encykliki – „Światło wiary”, „Pochwalony bądź” oraz „Wszyscy bracia” – a także liczne orędzia z okazji różnych światowych dni, jak Dzień Pokoju, Młodzieży czy Środków Społecznego Przekazu, oraz wiele innych dokumentów.
W 10. rocznicę wyboru na papieża, 13 marca, Franciszek powiedział, że w prezencie chciałby otrzymać pokój na świecie. Wyjawił, że najsmutniejszym dla niego wydarzeniem pontyfikatu była wizyta na cmentarzu w Redipuglii we Włoszech, gdzie pochowano około stu tysięcy poległych w czasie pierwszej wojny światowej. Powiedział, że cierpi, widząc zabitych żołnierzy na wojnie w Ukrainie, Rosjan i Ukraińców, którzy nie wrócą do domu. Mówiąc, że w prezencie chciałby otrzymać pokój, wymienił swoje życzenia dla świata, Kościoła i ludzkości:
Papież angażuje się w działania na rzecz pokoju na świecie, jednak od początku wojny na Ukrainie jego słowa niejednokrotnie wywoływały kontrowersje. W maju ubiegłego (2022) roku, w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera”, uznał, że jedną z przyczyn agresji Kremla na Ukrainę mogło być „szczekanie NATO pod drzwiami Rosji”. Z kolei latem zeszłego roku powiedział, że wojna na Ukrainie była „w jakiś sposób sprowokowana”. Kilka miesięcy później, w listopadzie, ocenił, że to nie naród rosyjski, do którego ma szacunek, prowadzi wojnę, a „żołnierze, najemnicy”. Także w innych wypowiedziach na temat Ukrainy nie odnosił się bezpośrednio do Rosji i Władimira Putina jako sprawców wojny. W związku z tym pojawiają się krytyczne głosy, że papież – jako głowa Kościoła katolickiego – nie wyraża jasno sprzeciwu wobec agresora, jakim jest Rosja. Ostatnio znów wywołał kontrowersje, kiedy w sierpniu, podczas Dni Młodzieży w Sankt Petersburgu, zachęcił rosyjską młodzież, aby nie rezygnowała ze swojego „dziedzictwa” spadkobierców „wielkiego, oświeconego imperium rosyjskiego”. Podczas przemówienia papież przywołał między innymi cara Piotra I i cesarzową Katarzynę II, którzy odegrali kluczową rolę w rozszerzaniu wpływów Rosji w Europie i stali się symbolami rosyjskiego imperializmu.
W październiku ubiegłego roku Franciszek po raz pierwszy od wybuchu wojny zaapelował do Putina o przerwanie spirali przemocy i śmierci na Ukrainie. Mówił, że jest wstrząśnięty sytuacją w tym kraju, wymienił Buczę i Mariupol, w których Rosjanie dopuścili się zbrodni wojennych:
W czasie ubiegłorocznej (2022) listopadowej wizyty w Bahrajnie, która była jego 39. podróżą zagraniczną, Franciszek podkreślił, że zaangażowanie na rzecz pokoju jest dziś potrzebne jak nigdy przedtem, bo wszystkim zagrażają konflikty, rywalizacja, ekstremizmy i imperializm, które prowadzą do wojny. A działania wojenne – mówił papież – niosą śmierć i zabijają nadzieję. Ujawniają także najgorsze ludzkie cechy – egoizm, przemoc i kłamstwo, bo wojna oznacza także śmierć prawdy:
Od początku pontyfikatu Franciszka ważnym tematem w jego nauczaniu społecznym są uchodźcy i migranci. Swoją pierwszą podróż jako papież odbył w lipcu 2013 roku na włoską wyspę Lampedusa, na którą przedostały się tysiące uchodźców z Afryki. W 2021 roku po raz drugi odwiedził Lesbos – grecką wyspę, która stała się jednym z symboli kryzysu migracyjnego.
W czasie spotkania z migrantami i uchodźcami Franciszek przekonywał, że odtrącając biednych, odrzucamy też pokój:
Tłumaczenie:
Złudne jest myślenie, że wystarczy się zabezpieczyć, broniąc się przed najsłabszymi. Nie można odwracać się plecami do rzeczywistości. Trzeba skończyć z ciągłym przerzucaniem na innych odpowiedzialności za migrację, tak jakby nikogo ona nie obchodziła i była tylko bezużytecznym ciężarem, który ktoś musi dźwigać.
Franciszek sprzeciwia się niepohamowanemu liberalizmowi gospodarczemu, o którym mówi, że prowadzi do „ekonomii wykluczenia”. Wzywa do stworzenia rozwiązań systemowych w skali całego globu, prowadzących do zorganizowania takiego systemu gospodarczego, którego celem nie byłaby jedynie maksymalizacja zysku, ale wrażliwość na potrzeby społeczne i integralny rozwój każdego człowieka.
Podczas mszy z okazji tegorocznego Światowego Dnia Ubogich papież wezwał wiernych do „miłości miłosiernej” i pomagania biednym. „Otrzymaliśmy od Pana dar Jego miłości i jesteśmy wezwani, by stać się darem dla innych” – mówił podczas homilii:
Tłumaczenie:
Pomyślmy o tych, którzy są uciskani, utrudzeni, marginalizowani, o ofiarach wojen i tych, którzy opuszczają swoją ziemię, narażając życie, o tych, którzy nie mają chleba, pracy i nadziei. Kiedy myślimy o tej rzeszy biednych, przesłanie Ewangelii jest jasne: nie zakopujmy darów Pana, dzielmy się chlebem, pomnażajmy miłość.
Franciszek przyjął strategię oczyszczenia Kościoła katolickiego z plagi przestępstw seksualnych, niejednokrotnie podkreślając, że w centrum zainteresowania Kościoła muszą znaleźć się ofiary tych przestępstw. Zapowiedział, że nie skorzysta nigdy z prawa łaski w stosunku do duchownych, którzy dopuścili się seksualnego wykorzystania nieletnich.
W październiku 2021 roku papież przeprosił za nadużycia seksualne we francuskim Kościele katolickim. Z opublikowanego raportu wynika, że od 1950 roku ofiarą francuskich duchownych padło ponad 200 tysięcy dzieci:
W lipcu ubiegłego (2022) roku, w czasie pokutnej pielgrzymki do Kanady, papież Franciszek wyraził ból i żal za zło, które wyrządzili chrześcijanie ludom pierwotnym tego kraju. Podczas przemówienia w kanadyjskim Quebecu prosił o przebaczenie za politykę asymilacji, w tym system szkół rezydencjalnych, który zniszczył wiele rdzennych rodzin, podkopując ich język, kulturę i wizję świata:
Tłumaczenie:
W ten godny pożałowania system, promowany przez ówczesne władze państwowe, który oddzielił wiele dzieci od ich rodzin, były zaangażowane różne lokalne instytucje katolickie. Wyrażam z tego powodu wstyd i żal, wspólnie z biskupami tego kraju ponawiam prośbę o przebaczenie za zło popełnione przez tak wielu chrześcijan wobec ludów rdzennych.
Franciszek dąży do tego, aby struktury kościelne, począwszy od Kurii Rzymskiej aż po parafie, stały się bardziej misyjne. Apeluje, by duszpasterze towarzyszyli ludziom w problemach, biedzie, rozterkach i zagubieniu. Podkreśla potrzebę ponownego przyjęcia do Kościoła katolickiego tych wiernych, którzy z powodu problemów czy życiowych komplikacji nie odnajdują dziś w nim dla siebie miejsca. Przestrzega przed surowym, fundamentalistycznym pojmowaniem wiary. Tłumaczy, że religijność oparta wyłącznie na skrupulatnym przestrzeganiu reguł i rygorze prowadzi do utraty prawdziwej wiary. Apeluje, by w centrum życia wiernych była miłość Chrystusa i prawdziwe wartości, a nie religijny formalizm.
Zanim objął Stolicę Apostolską, Franciszek był metropolitą Buenos Aires i prymasem Argentyny. Uczestniczył w wielu ważnych wydarzeniach Kościoła. Brał udział w sesjach Światowego Synodu Biskupów w Watykanie, w tym – specjalnej, poświęconej Kościołowi w Ameryce w 1997 roku. W 2001 Jan Paweł II wyniósł go do godności kardynalskiej. W latach 2005-2011 pełnił funkcję przewodniczącego Konferencji Episkopatu Argentyny. Kardynał Bergoglio był wymieniany w gronie tzw. papabile, potencjalnych kandydatów do następstwa po zmarłym w 2005 roku papieżu Polaku.
Franciszek, znany z tego, że rezygnuje z wielu przywilejów, teraz chce znacznie uprościć skomplikowane rytuały pogrzebowe i być pierwszym od ponad 100 lat papieżem pochowanym poza Watykanem – w rzymskiej bazylice Santa Maria Maggiore, do której tradycyjnie udaje się na modlitwę przed i po każdej zagranicznej podróży. Ostatnim papieżem pochowanym poza Watykanem był Leon XIII, który zmarł w 1903 roku. Spoczął w Bazylice św. Jana na Lateranie.
/IAR/