W strugach deszczu, ale z uśmiechem na twarzy. Pielgrzymi z 46. Opolskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wyruszyli na szlak do Częstochowskiej Pani. Na trasie są już grupy: szóstka żółta, szóstka czerwona i szóstka fioletowo-niebieska. Każdy z intencją, nie tylko swoją, ale nierzadko też z modlitwą za rodzinę i przyjaciół.
O 8.00 w kościele Wniebowzięcia NMP w Nysie odprawiona została msza święta, a po niej grupy rozpoczęły piesza wędrówkę.
– Idę z mężem i dwójką dzieci – mówi Oliwia. – W sumie czemu by nie ruszyć w drogę? Jest się o co modlić, za moją rodzinę, o zdrowie…
– Po 11 latach powróciliśmy do ojczyzny – dopowiada mąż Piotr. – I zaczynamy od pielgrzymki, żeby prosić i dalsze błogosławieństwa dla naszej rodziny. Myślę, że to fajny sposób na zaszczepienie dzieciom dobrych wartości i właściwych wzorców.
Z rodzicami idzie też pięcioletnia Lili.
– Będę się modlić za moją rodzinę – przyznaje. – Za rodziców i za dziadków. Jeszcze nigdy nie szłam tak daleko, ale z rodzicami na pewno dam radę.
– Słyszałam, że jest tu radośnie – dodaje Zosia, która idzie po raz pierwszy. – Że jest fajny klimat, chcę to osobiście sprawdzić. Idę z „szóstką” fioletowo-niebieską.
– A ja z „szóstką” żółtą – tłumaczy ks. Leszek Machulak. – Idę po raz szósty. Będziemy w drodze zanosili też dziękczynienie za te 50 lat diecezji. I prosić – o to, by opolski, i nie tylko, Kościół był silny, był ostoją i schronieniem dla wiernych naszej diecezji – dodaje.
W kolejnych dniach do opolskiej pielgrzymki dołączą strumienie z Opola, Raciborza, Głubczyc czy Kluczborka. Na naszej antenie będziemy śledzić na bieżąco trasę opolskich pielgrzymów, a na naszym Facebooku zjadą państwo na bieżąco aktualizowaną galerię zdjęć.
Mówią pielgrzymi:
Więcej:
Autor: Anna Dziaczuk
GALERIA: