Szły całe rodziny, czyli pociechy z ich rodzicami i dziadkami. Mszy świętej w Grocie Lurdzkiej na Górze św. Anny przewodniczył biskup Rudolf Pierskała, a po niej przygotowano zabawy oraz modlono się w bazylice. Na miejscu był nasz reporter Paweł Brol.
– Przyszłam tutaj z trzema siostrami i rodzicami. Za nich się modlę. Takie pielgrzymki są dla mnie ważne, bo spędzamy razem czas – mówi Wiktoria.
– Przyjechałam na Górę św. Anny z dziećmi, żeby modlić się o błogosławieństwo i dobrą przyszłość dla nich. Proszę także za całą rodzinę, abyśmy byli zdrowi i trzymali się jak najbliżej Boga – wyjaśnia pani Monika.
– To dobrze, że rodzice i dziadkowie zabierają swoje dzieci oraz wnuki, bo jeśli chodzi o wychowanie w wierze, to dużo od nich zależy. Jeśli rodzic nie pokaże od najmłodszych lat, jak wykonywać znak krzyża czy nie nauczy modlitw, to dziecko nie będzie ukształtowane w sposób katolicki, chrześcijański – mówi brat Tomasz, franciszkanin z Góry św. Anny.
Pielgrzymki dzieci na Górę św. Anny są już tradycją. Odbywają się co roku w pierwszy weekend lipca.
Wiktoria, pani Monika, brat Tomasz:
Autor: Paweł Brol