
40-letnia matka Oliwii i Nadii, których ciała zostały znalezione w piątek (10.05) w pogorzelisku na posesji w Woli Szczucińskiej w Małopolsce, trafiła na obserwację psychiatryczną.
Wiele wskazuje, że to kobieta stoi za śmiercią dwóch dziewczynek (w wieku 3 i 5 lat). Ich ciała poddano próbie spalenia w przydomowym ogrodzie. Sekcja zwłok ma odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób dziewczynki zmarły.
Prokuratura chce postawić Monice B. zarzut zabójstwa.
(tz)